czwartek, 6 października 2011
Po siódme - prawo dharmy, czyli celu życia
Każdy z nas ma specjalny dar, talent, z którym przyszedł na świat i którym powinien dzielić się z innymi. Kiedy twórcze działanie jest zgodne z tym talentem, zaczyna płynąć rzeka bogactwa. Korzystanie z talentu tworzy nieograniczoną obfitość. Skupmy się na tym co mamy światu do ofiarowania. Aby znaleźć ów talent, wystarczy zadać sobie pytanie: co robiłbym, gdybym nie musiał martwić się o pieniądze i miał mnóstwo czasu? Jeśli nadal robiłbym to co robię teraz, to znaczy, że wypełniam swoją dharmę.
środa, 5 października 2011
Po szóste - prawo nieprzywiązywania się
Przywiązywanie się ma swoje źródło w strachu i braku poczucia bezpieczeństwa. Zaangażowanie się bez oczekiwań sprawia, że wszystko otrzymujemy spontanicznie.
wtorek, 4 października 2011
Po piąte - prawo intencji i pragnienia
Człowiek jest częścią energetycznego pola wszechświata, które można świadomie zmieniać dzięki uwadze i intencji. Uwaga niesie energię a intencja przekształca. Intencja jest pragnieniem bez przywiązywania się do rezultatów, a uwaga skupia się na teraźniejszości.
poniedziałek, 3 października 2011
Po czwarte - prawo najmniejszego wysiłku...
...odwołujące się do natury, w której wszystko płynie, poddaje się, po prostu jest. Należy nauczyć się akceptować to co nam się przydarza, ponieważ wszystko jest takie, jakie być powinno. Cokolwiek się dzieje, po prostu się dzieje i nie należy szukać winnych ani w sobie ani w innych ludziach. Wystarczy pamiętać, że w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji zawarte jest coś, co można twórczo wykorzystać. Każda osoba, która zadaje nam ból, może stać się naszym przyjacielem.
niedziela, 2 października 2011
Po trzecie - prawo karmy
Mówi, że aby zaznać szczęścia, należy siać jego ziarna. Dokonujemy w życiu niezliczonej liczby wyborów, które wytwarzają określoną energię. Ta energia powróci do nas w podobnej formie.
sobota, 1 października 2011
Po drugie - prawo dawania i brania
To dwa aspekty tej samej energii, jedno rodzi drugie: im więcej dajesz tym więcej otrzymujesz. Ale dając powinniśmy się z tego cieszyć, bo wtedy energia zostaje zwielokrotniona. Podobnie jak warto nauczyć się brać z wdzięcznością, ponieważ nasza wdzięczność zasila energetycznie dawcę.
piątek, 30 września 2011
Po pierwsze - prawo czystej możliwości
Aby móc w pełni z niego korzystać, trzeba dotrzeć do swojego wnętrza (jaźni, Boskiej części), które jest doskonałe, mądre, dobre, szczęśliwe i wesołe. Staniemy się wtedy niewrażliwi na krytykę, pozbawieni lęków, niekonfliktowi, bo będziemy wiedzieć, że wszyscy są tym samym duchem w różnych przebraniach. Wejście w kontakt z jaźnią umożliwia czerpanie z pola czystej możliwości.
czwartek, 29 września 2011
Siedem duchowych praw sukcesu...
Tak jakoś ostatnio natknąłem się na dość ciekawą wypowiedź amerykańskiego guru (brrrr...nie lubię tego słowa) Deepaka Chopry. Pisze On, że prawdziwy sukces można osiągnąć stosując siedem duchowych praw. Zaciekawiły mnie one, a jako że i fajnie wkomponowują się w mojego bloga, postanowiłem codziennie jedno napisać tak aby każdy potencjalny czytelnik mógł się z nimi zapoznać...:-)
Cieszy mnie to, że jest już tak wiele autorytetów, ludzi, którzy zauważają potrzebę rozwoju. Wiedza i Wiara w jedności, Wiedza i Wiara razem jako słuszny kierunek poznawania siebie i całego Wszechświata....w całkowitej akceptacji wszystkiego i wszystkich. W akceptacji naszego Świata...
Rafael de Maya.
Cieszy mnie to, że jest już tak wiele autorytetów, ludzi, którzy zauważają potrzebę rozwoju. Wiedza i Wiara w jedności, Wiedza i Wiara razem jako słuszny kierunek poznawania siebie i całego Wszechświata....w całkowitej akceptacji wszystkiego i wszystkich. W akceptacji naszego Świata...
Rafael de Maya.
poniedziałek, 11 lipca 2011
Nieszczęścia itp...:-)
Gdy zdarzają się jakieś nieszczęścia, tracimy pieniądze lub są nam odbierane, bardzo trudno jest oprócz zwykłego ziemskiego upokorzenia zauważyć wyższy sens, który zawsze jednak istnieje. Właśnie on, a nie zdrowy rozsądek i życiowa logika, warunkują każdą sytuację.
...
Do tego czasu, póki będziemy starać się znaleźć źródło swoich nieszczęść w innych ludziach i obwiniać ich lub nienawidzić i obwiniać siebie; do tego czasu, póki nie poczujemy, że oprócz ziemskiej logiki i ziemskich praw istnieją jeszcze Boska logika i Boskie prawa, które są priorytetowymi; do tego czasu póki nie zrozumiemy, że źródłem naszych nieszczęść nie są źli ludzie, lecz nasza niedoskonałość i dlatego nie ma winnych - do tego czasu gorzkie lekarstwo, które staramy się wypluć, będziemy dostawać w coraz większych dawkach.
...
Siergiej
i nic dodać nic ująć :-)
...
Do tego czasu, póki będziemy starać się znaleźć źródło swoich nieszczęść w innych ludziach i obwiniać ich lub nienawidzić i obwiniać siebie; do tego czasu, póki nie poczujemy, że oprócz ziemskiej logiki i ziemskich praw istnieją jeszcze Boska logika i Boskie prawa, które są priorytetowymi; do tego czasu póki nie zrozumiemy, że źródłem naszych nieszczęść nie są źli ludzie, lecz nasza niedoskonałość i dlatego nie ma winnych - do tego czasu gorzkie lekarstwo, które staramy się wypluć, będziemy dostawać w coraz większych dawkach.
...
- Wie pan czym jest zwycięstwo?
- ??
- Jest prawidłowym stosunkiem do porażki.
Siergiej
i nic dodać nic ująć :-)
poniedziałek, 30 maja 2011
Droga...
...Istnieje także poziom bezpośredniego kontaktu z Boskością. Na ile to rozumiem, człowiek mający kontakt z Boskością nie zawsze potrafi zrealizować się na poziomie zewnętrznym. Natomiast na poziomach subtelnych jego wpływ jest zawsze znaczący. O ile rezultaty kontaktu ze światem zmarłych człowiek potrafi zrealizować w jednym czy dwóch wcieleniach, to na realizację kontaktu z Boskością potrzebne mogą być ich dziesiątki. Talent nie formuje się przez jedno życie, dlatego kiedy widzimy człowieka wyjątkowego - widzimy jedynie realizację tego, co zgromadził w poprzednich wcieleniach. Żeby uzbierać potencjał duchowy musiał przejść w nich krańcową nędzę i nie upaść na duchu, wytrzymać najcięższe ciosy losu, które złamałyby każdego innego człowieka. Przeżył ponieważ oparcia szukał nie w ciele - a w duchu. Zachodzące wydarzenia doprowadzą go do zwątpienia w mądrość i sprawiedliwość otaczającego świata, i żeby zachować swój potencjał, musi bez wahania całym sobą dążyć do Boga. Potem otrzyma od losu fizyczną ułomność, cierpienia i choroby, co wzmocni jego pragnienie duchowego wzrastania, a nie gromadzenia dóbr materialnych. W kolejnym wcieleniu otrzyma możliwość wyrwania się do przodu, poczucia się zdolniejszym od innych i natychmiastową śmierć. Wszystko po to, by uczucie wyższości nad innymi kojarzyło mu się ze śmiercią. W ten sposób będzie zwiększana amplituda, człowiek będzie otrzymywał coraz więcej ziemskich możliwości i szczęścia, a potem nagle to wszystko tracił. Dzięki temu stopniowo będzie przemieszczał punkt oparcia i cel życia na to jedyne, co się nie rozpada - na miłość do Boga. I jak tylko znikną ostatnie elementy przylgnięcia duszy do ziemi, będzie on gotów w następnym życiu przyjąć każdą informację bez szkody dla duszy. Odczucia swojej nietuzinkowości i wyższości nad innymi na zawsze pozostaną dla niego iluzoryczne.
Siergiej t.II, 1
Siergiej t.II, 1
Subskrybuj:
Posty (Atom)