Wysyłam w kosmos twoje imię…
Niech w drodze do gwiazd napotka Boga
Wysyłam w kosmos swoje słowa
Dopóki jestem, trwam i nie przeminę…
Wysyłam w kosmos twoje imię…
W radości z dzieła, z czasu i z siebie
Wysyłam słowa po niebieskim niebie
Mówię…, mówię do ciebie…
Po tęczy spadajac, gdzieś w otchłań bez ciężkości
W kolorach się kąpiąc aż po kres Świadomości
W aromatach bez cienia wątpienia - z radości
Błądząc po Raju śladami Miłosci
Wysyłam w kosmos twoje imię…
I idę…i czuję tą cudną chwilę…
W sercu, co czasem jest tak gorące…
bijące…i mocne…nęcące…zniewalające…
Żyjemy tu – pod jednym dachem,
Który od wieków nazywamy Światem
Jesteśmy pięknie w siebie zapatrzeni
Fruwając wysoko i chodząc po ziemi
Trzymając się skrzydeł utkanych z lekkości
I lecąc gdziekolwiek za myślą, bez ciała
Ufając uczuciom szczerym, do Góry wznoszonym
Zalśnię, zaświecę abyś mnie takim widziała…
Zrobię coś dla kogoś…
Może mi się uda…
Aby było „słowo”
Aby były „cuda”
Ty ze mną!
Albo ja przy tobie,
Razem...
Przytuleni..
W Świetle...
W zachwycie...
W bliskości siebie...
Idąc poprzez życie...
Wysyłam w kosmos twoje imię…
I wierzę, że gdy wreszcie się obudzisz, noc minie…
I gdy rano wstaniesz
Odpowiesz wreszcie na moje zawołanie…
…Skarbie…Kochanie…
Wysyłam w kosmos twoje imię…
Niech w drodze do gwiazd napotka Boga
Wysyłam w kosmos swoje słowa
Dopóki jestem, trwam i nie przeminę…
sobota, 13 lutego 2010
niedziela, 7 lutego 2010
Kilka cytatów ...
„Powiedziała rzeka do poszukiwacza: „czy naprawdę musisz się kłopotać o oświecenie? Bez względu na to, w którą stronę się skieruję, płynę do domu.”
„Nigdy nie usłyszysz, by boska moc wołała: Czuj się winny!
Nie. Boska moc zawsze będzie wołać: Uwolnij się, bądź wolny, czuj się lekki, żyj w radości bytu. I bądź panem samego siebie!”
„Ci, którzy żyją z mocą Stwórcy w sercach, otrzymują więcej i będą lepiej nagradzani niż inni. I tylko to jest sprawiedliwe. Nie chodzi tu o nagrodę finansową, lecz o uczucie szczęścia w sercu i w życiu. Czy nie jest tak, że wielu mówi o tobie: On to ma zawsze szczęście?
No właśnie. Tym co cię spotyka, nie jest szczęście, lecz są to owoce twojej pracy nad sobą. Ludzie nie wiedzą co dzieje się w twojej głowie, w zwojach twojego mózgu…”
„…jeśli twój smutek jest głęboki, to spróbuj zamienić go w radość – choćby się to miało udać tylko na chwilę. Czas, w którym będzie ci się to udawać, będzie się wydłużał, dzięki czemu poczujesz się radośniejszy niż zwykle. Zawsze, gdy nachodzi cię smutek lub złe samopoczucie, przemień je w radość i odwagę. Na początku uczyń to choćby na chwilę, aby poprzez ćwiczenia i trening, wydłużyć ten czas. W ten sposób staniesz się radosny. Może to brzmieć jak coś dziwnego ale to naprawdę działa. Człowiek wywodzi się ze stanu pierwotnego i do niego zmierza. Istnieje pomiędzy światłem i cieniem. Gdy nadchodzi cień, stara się stanąć w słońcu. Przecież to takie proste…”
„…Zawsze byłeś tym, który tworzył przyczyny, jako stwórca własnych warunków życia. Nie można winy przypisać komuś innemu, bo przecież nikt cię nie zmuszał, byś brał ślub z partnerem, z którym później byłeś nieszczęśliwy. Nikt cie nie zmuszał, abyś z nim pozostał, mimo, że nie mieliście sobie już nic do powiedzenia. Sam odpowiadasz za swój los i warunki życia. Potem widzisz to oczywiście w świecie duchowym i myślisz: Dlaczego nic wówczas nie zrobiłem?.... Ale wtedy jest już za późno.”
„Kto sieje szczęśliwą myśl, ten pewnego dna zbierze też szczęśliwy owoc – dużo szczęścia i powodzenia. A człowiek, który sieje negatywną, ciemną myśl, zbierze pewnego dnia negatywny owoc.”
„Czuję się jak podróżnik rozdarty między tym, co znajome i codzienne oraz tym co nowe i fascynujące. To uczucie rozdarcia jest bardzo inspirujące. Pozwala dostrzec te wymiary życia, które dotychczas istniały w cieniu innych. A przecież życie jest wspaniałe, nawet gdy myślimy, że jest zupełnie odwrotnie.”
Pod ostatnim cytatem chciałbym się podpisać. To nie są moje słowa, ale trafiają w sedno tego co czuję. Od pewnego czasu Świat widzę inaczej niż większość i wiem, jak bardzo nie mogę już wrócić do „starego” myślenia i postrzegania. Wciąż nie potrafię pogodzić się z ignorancją większości ludzi. W końcu w cokolwiek można albo wierzyć albo nie wierzyć i są to najczęściej równoważne wartości. Faktem jest, że wierzyć to znaczy w tym przypadku: obudzić się i pracować nad sobą i …przypomnieć sobie o szczęściu. Nie wierzyć zaś to wygodnictwo i pozorne bezpieczeństwo, które niestety nie prowadzi do niczego dobrego.
W końcu NIEjedno mamy życie a rozwój naszej Duszy i Świadomości będzie trwał tak długo aż osiągniemy to, co kiedyś zostało nam założone do wykonania…przez siebie samych…zresztą… :-)
Rafael de Maya
„Nigdy nie usłyszysz, by boska moc wołała: Czuj się winny!
Nie. Boska moc zawsze będzie wołać: Uwolnij się, bądź wolny, czuj się lekki, żyj w radości bytu. I bądź panem samego siebie!”
„Ci, którzy żyją z mocą Stwórcy w sercach, otrzymują więcej i będą lepiej nagradzani niż inni. I tylko to jest sprawiedliwe. Nie chodzi tu o nagrodę finansową, lecz o uczucie szczęścia w sercu i w życiu. Czy nie jest tak, że wielu mówi o tobie: On to ma zawsze szczęście?
No właśnie. Tym co cię spotyka, nie jest szczęście, lecz są to owoce twojej pracy nad sobą. Ludzie nie wiedzą co dzieje się w twojej głowie, w zwojach twojego mózgu…”
„…jeśli twój smutek jest głęboki, to spróbuj zamienić go w radość – choćby się to miało udać tylko na chwilę. Czas, w którym będzie ci się to udawać, będzie się wydłużał, dzięki czemu poczujesz się radośniejszy niż zwykle. Zawsze, gdy nachodzi cię smutek lub złe samopoczucie, przemień je w radość i odwagę. Na początku uczyń to choćby na chwilę, aby poprzez ćwiczenia i trening, wydłużyć ten czas. W ten sposób staniesz się radosny. Może to brzmieć jak coś dziwnego ale to naprawdę działa. Człowiek wywodzi się ze stanu pierwotnego i do niego zmierza. Istnieje pomiędzy światłem i cieniem. Gdy nadchodzi cień, stara się stanąć w słońcu. Przecież to takie proste…”
„…Zawsze byłeś tym, który tworzył przyczyny, jako stwórca własnych warunków życia. Nie można winy przypisać komuś innemu, bo przecież nikt cię nie zmuszał, byś brał ślub z partnerem, z którym później byłeś nieszczęśliwy. Nikt cie nie zmuszał, abyś z nim pozostał, mimo, że nie mieliście sobie już nic do powiedzenia. Sam odpowiadasz za swój los i warunki życia. Potem widzisz to oczywiście w świecie duchowym i myślisz: Dlaczego nic wówczas nie zrobiłem?.... Ale wtedy jest już za późno.”
„Kto sieje szczęśliwą myśl, ten pewnego dna zbierze też szczęśliwy owoc – dużo szczęścia i powodzenia. A człowiek, który sieje negatywną, ciemną myśl, zbierze pewnego dnia negatywny owoc.”
„Czuję się jak podróżnik rozdarty między tym, co znajome i codzienne oraz tym co nowe i fascynujące. To uczucie rozdarcia jest bardzo inspirujące. Pozwala dostrzec te wymiary życia, które dotychczas istniały w cieniu innych. A przecież życie jest wspaniałe, nawet gdy myślimy, że jest zupełnie odwrotnie.”
Pod ostatnim cytatem chciałbym się podpisać. To nie są moje słowa, ale trafiają w sedno tego co czuję. Od pewnego czasu Świat widzę inaczej niż większość i wiem, jak bardzo nie mogę już wrócić do „starego” myślenia i postrzegania. Wciąż nie potrafię pogodzić się z ignorancją większości ludzi. W końcu w cokolwiek można albo wierzyć albo nie wierzyć i są to najczęściej równoważne wartości. Faktem jest, że wierzyć to znaczy w tym przypadku: obudzić się i pracować nad sobą i …przypomnieć sobie o szczęściu. Nie wierzyć zaś to wygodnictwo i pozorne bezpieczeństwo, które niestety nie prowadzi do niczego dobrego.
W końcu NIEjedno mamy życie a rozwój naszej Duszy i Świadomości będzie trwał tak długo aż osiągniemy to, co kiedyś zostało nam założone do wykonania…przez siebie samych…zresztą… :-)
Rafael de Maya
sobota, 6 lutego 2010
„Dziś” w mym świecie cos się stało…
Dawno temu, gdzieś w przeszłości…
Ktoś tak wielki w swej strukturze,
Ten, co ducha tknął w Naturze
Rzekł mi: „idź i żyj w Miłości”…
Zabawa była przednia,
I pora odpowiednia,
Kolorowe zachcianki
I nocne przytulanki…
Sielanka rzekłbym,
Gdy w koło było aż tak wesoło…
Obrazy z tamtych lat głęboko wniknęły w przestrzeń serca.
Praca.
Hmmmm, ciekawe, że to wszystko co się działo było aż takie miłe. Teraz już wiem, jak wiele zależy od nas samych aby…
„Doświadczenie”…
I „zadowolenie”…
Współgrało ze sobą każdego pięknego dnia…
Podarowano mi wtedy…
dawno temu, gdzieś w przeszłości…
To co znakiem jest Miłości…
Na początek moich dni
Liczbę 33…
Mijały lata.
Trzeba było innych ludzi…
Do tego by mnie „obudzić”
I to właśnie dziś pragnę Im wszystkim podziękować…
Za wkład w to kim jestem.
Nie wierzę w przypadki i wiem, że to właśnie dlatego tak wiele cudownych kobiet delikatnością swoją wprowadzało mnie na Drogę do cudownej Intuicji…
Która w sobie tylko znanym sposobie,
Pomaga mi wciąż w tym co robię…
No i dziś…
Cóż się stało w moim świecie?
Może i nic a może i tak wiele….
Duchowa 11-tka jest dziś moją 41 datą…
Pragnę aby tak właśnie się stało
I tak właśnie było
By 33-y i 11-ście
Otworzyły we mnie wrota mojego „wewnętrznego” Czasu…
Bez „dziwnych” stanów myśli…
Na Drodze do Intuicji…
Rafael de Maya
O sobie…
Ktoś tak wielki w swej strukturze,
Ten, co ducha tknął w Naturze
Rzekł mi: „idź i żyj w Miłości”…
Zabawa była przednia,
I pora odpowiednia,
Kolorowe zachcianki
I nocne przytulanki…
Sielanka rzekłbym,
Gdy w koło było aż tak wesoło…
Obrazy z tamtych lat głęboko wniknęły w przestrzeń serca.
Praca.
Hmmmm, ciekawe, że to wszystko co się działo było aż takie miłe. Teraz już wiem, jak wiele zależy od nas samych aby…
„Doświadczenie”…
I „zadowolenie”…
Współgrało ze sobą każdego pięknego dnia…
Podarowano mi wtedy…
dawno temu, gdzieś w przeszłości…
To co znakiem jest Miłości…
Na początek moich dni
Liczbę 33…
Mijały lata.
Trzeba było innych ludzi…
Do tego by mnie „obudzić”
I to właśnie dziś pragnę Im wszystkim podziękować…
Za wkład w to kim jestem.
Nie wierzę w przypadki i wiem, że to właśnie dlatego tak wiele cudownych kobiet delikatnością swoją wprowadzało mnie na Drogę do cudownej Intuicji…
Która w sobie tylko znanym sposobie,
Pomaga mi wciąż w tym co robię…
No i dziś…
Cóż się stało w moim świecie?
Może i nic a może i tak wiele….
Duchowa 11-tka jest dziś moją 41 datą…
Pragnę aby tak właśnie się stało
I tak właśnie było
By 33-y i 11-ście
Otworzyły we mnie wrota mojego „wewnętrznego” Czasu…
Bez „dziwnych” stanów myśli…
Na Drodze do Intuicji…
Rafael de Maya
O sobie…
środa, 3 lutego 2010
Tworzymy własną rzeczywistość...
„Niektórzy z was nie chcą zauważać, że na Ziemi następują zmiany. Jednakże one zachodzą i nie ma w tym nic strasznego, gdyż stanowią część waszej przemiany. Każdy z was tworzy własną rzeczywistość i możliwości rozwoju. Na pewnym poziomie świadomości wy wszyscy, którzy obecnie przebywacie na planecie, dowiadujecie się o programie przemian Ziemi, ponieważ ta możliwość jest powszechnie dostępna. Chociaż wielu z was będzie zaskoczonych zamętem i zmianami i chociaż będziecie się zastanawiać, jakim sposobem trafiliście w to miejsce, wszyscy postanowiliście już, że tutaj pozostaniecie…
…Przyjrzyjcie się różnym dziedzinom życia, w których wasza wolność, jak się zdaje została mocno ograniczona. Nie możecie swobodnie wyrażać samych siebie ani wypowiadać swoich opinii, musicie iść za innymi niczym owce, robiąc to, co wam każą…
…Wmówiono wam, że wszędzie kryją się choroby, przez co zaczęliście się bać własnego ciała, a ono zmartwiało i zamkneło się w sobie. Rozpadają się wasze związki z przyjaciółmi, rodziną i ukochanymi. Wielu z was nie rozumie już znaczenia płciowości. Nadużywanie seksualnej energii oraz okultystycznych sił pod postacią perwersji i seksualnego maltretowania stało się rzeczą powszechną. Uznaje się je za narzędzie członków klas rządzących, czy są oni papieżami, pastorami czy też prezydentami. Być może do tej kategorii można zaliczyć także faraonów, patriarchów i wielu innych władców. Wasze władze, religie i systemy oświatowe pozbawione są sensu i współczucia. Ich wizja ludzkości jest zimna; brak w niej ciepła.”
Basia Marciniak…
(hmmm...czy aby na pewno są to słowa Basi?)
"Kryzys jest szansą, której przeznaczeniem jest rozbicie sztywnych wzorców zachowań, uwięzionych we wnętrzu."
No proszę, jedno krótkie zdanie a tłumaczy tak wiele aspektów naszej rzeczywistości. :-)
RdM
…Przyjrzyjcie się różnym dziedzinom życia, w których wasza wolność, jak się zdaje została mocno ograniczona. Nie możecie swobodnie wyrażać samych siebie ani wypowiadać swoich opinii, musicie iść za innymi niczym owce, robiąc to, co wam każą…
…Wmówiono wam, że wszędzie kryją się choroby, przez co zaczęliście się bać własnego ciała, a ono zmartwiało i zamkneło się w sobie. Rozpadają się wasze związki z przyjaciółmi, rodziną i ukochanymi. Wielu z was nie rozumie już znaczenia płciowości. Nadużywanie seksualnej energii oraz okultystycznych sił pod postacią perwersji i seksualnego maltretowania stało się rzeczą powszechną. Uznaje się je za narzędzie członków klas rządzących, czy są oni papieżami, pastorami czy też prezydentami. Być może do tej kategorii można zaliczyć także faraonów, patriarchów i wielu innych władców. Wasze władze, religie i systemy oświatowe pozbawione są sensu i współczucia. Ich wizja ludzkości jest zimna; brak w niej ciepła.”
Basia Marciniak…
(hmmm...czy aby na pewno są to słowa Basi?)
"Kryzys jest szansą, której przeznaczeniem jest rozbicie sztywnych wzorców zachowań, uwięzionych we wnętrzu."
No proszę, jedno krótkie zdanie a tłumaczy tak wiele aspektów naszej rzeczywistości. :-)
RdM
poniedziałek, 1 lutego 2010
Będziesz ty moja...?
W świetle poranka, gdy słonko wstaje…
W aromatycznym kwiecie,
W prawdziwym świecie…
We wszystkim co Los ci podaje…?
Będziesz ty moja?
W kropelkach rosy, w ździebełkach trawy
W smutku, w radości z dobrej zabawy
Będziesz ty moja?
Gdy będę blisko, w ciebie wpatrzony
I kiedy odnajdę ten swój wyśniony…
Świat…
Pełen najpiękniejszych wad…
Będziesz ty moja?
A gdy zobaczę swoje natchnienie
I kiedy wyślę do ciebie marzenie…
„bycia”…
Na drugą połowę mojego życia…
Będziesz ty moja?
W słowie, w poezji
W wierze, w herezji
W smutku, w radości
W spokoju i w złości
Będziesz ty moja?
Czy będziesz moja w świetle poranka, gdy słonko wstaje?
W aromatycznych snach…
W spokojnych dniach…
We wszystkim co Los ci podaje…
Będziesz ty moja...?
Rafael de Maya
W aromatycznym kwiecie,
W prawdziwym świecie…
We wszystkim co Los ci podaje…?
Będziesz ty moja?
W kropelkach rosy, w ździebełkach trawy
W smutku, w radości z dobrej zabawy
Będziesz ty moja?
Gdy będę blisko, w ciebie wpatrzony
I kiedy odnajdę ten swój wyśniony…
Świat…
Pełen najpiękniejszych wad…
Będziesz ty moja?
A gdy zobaczę swoje natchnienie
I kiedy wyślę do ciebie marzenie…
„bycia”…
Na drugą połowę mojego życia…
Będziesz ty moja?
W słowie, w poezji
W wierze, w herezji
W smutku, w radości
W spokoju i w złości
Będziesz ty moja?
Czy będziesz moja w świetle poranka, gdy słonko wstaje?
W aromatycznych snach…
W spokojnych dniach…
We wszystkim co Los ci podaje…
Będziesz ty moja...?
Rafael de Maya
niedziela, 31 stycznia 2010
Na skraju dnia, na progu nocy…
Na skraju dnia, na progu nocy…
Ta cisza, ten smak, ten oddech uroczy,
Harmonia wewnątrz każdego słowa…
Życie, kochanie, uroda….
Spójrz w moje myśli, te wewnątrz Struktury
Co w pięknie dana nam jest od Natury
Niech w ciszy naszych wspólnych radości
Przyjdzie nam odkryć dźwięk nieskończoności…
Świetliste kształty, Duchowy Świat,
Był tu od dawna, zanim ktoś skradł…
Marzenia ludzi i siłę Wiary
Gdzieś się po drodze w „czymś” zapodziały…
Szalony bieg do tego co proste!
I wiara we wszystko co ma być „Boskie”!
Strach jednym cięciem zabija serce,
Czy wolnym być, czy żyć w poniewierce?
Statek na niebie płynie powolnie…
Wszystko dokoła takie spokojne,
Fale zapachu, wietrzyk Słoneczka
Takie to życie - jakby bajeczka…
Ognik, iskierka, mały ogarek,
Coś niby nowe, coś niby stare,
Serce co bije już tak bezgłośnie
Nadzieja co brzmi aż tak donośnie…
Chcesz to ominąć? Żyć tak jak inni,
Z tymi co Tutaj czują się winni?
Bo tak kazano, już od zaszłości,
I powtarzano ciągle w młodości?
A tak niewiele przecież potrzeba,
Aby odszukać swój skrawek Nieba…
By pozostawać w tej codzienności
Z uczuciem czystej i cudnej Miłości…
Na skraju dnia, na progu nocy…
Ta cisza, ten smak, ten oddech uroczy,
Harmonia wewnątrz każdego słowa…
Życie, Kochanie, Uroda….
Rafael de Maya
I jeszcze de Mello – jak się okazuje Mistrz humoru, który sięga baaaaardzo głęboko :-)
John i mary szli wzdłóż drogi późnym wieczorem.
- bardzo się boję John – powiedziała Mary
- a czegóż miałabyś się bać?
- boję się, że mógłbyś mnie pocałować.
- jakże mógłbym cię pocałować, kiedy niosę w rękach wiadra a pod pachami kurę!?
- bałam się, że możesz wsadzić kurę do wiadra i wtedy mnie pocałować…
Częściej niż myślisz ludzie robią ci to, o co ich prosiłeś!
Ta cisza, ten smak, ten oddech uroczy,
Harmonia wewnątrz każdego słowa…
Życie, kochanie, uroda….
Spójrz w moje myśli, te wewnątrz Struktury
Co w pięknie dana nam jest od Natury
Niech w ciszy naszych wspólnych radości
Przyjdzie nam odkryć dźwięk nieskończoności…
Świetliste kształty, Duchowy Świat,
Był tu od dawna, zanim ktoś skradł…
Marzenia ludzi i siłę Wiary
Gdzieś się po drodze w „czymś” zapodziały…
Szalony bieg do tego co proste!
I wiara we wszystko co ma być „Boskie”!
Strach jednym cięciem zabija serce,
Czy wolnym być, czy żyć w poniewierce?
Statek na niebie płynie powolnie…
Wszystko dokoła takie spokojne,
Fale zapachu, wietrzyk Słoneczka
Takie to życie - jakby bajeczka…
Ognik, iskierka, mały ogarek,
Coś niby nowe, coś niby stare,
Serce co bije już tak bezgłośnie
Nadzieja co brzmi aż tak donośnie…
Chcesz to ominąć? Żyć tak jak inni,
Z tymi co Tutaj czują się winni?
Bo tak kazano, już od zaszłości,
I powtarzano ciągle w młodości?
A tak niewiele przecież potrzeba,
Aby odszukać swój skrawek Nieba…
By pozostawać w tej codzienności
Z uczuciem czystej i cudnej Miłości…
Na skraju dnia, na progu nocy…
Ta cisza, ten smak, ten oddech uroczy,
Harmonia wewnątrz każdego słowa…
Życie, Kochanie, Uroda….
Rafael de Maya
I jeszcze de Mello – jak się okazuje Mistrz humoru, który sięga baaaaardzo głęboko :-)
John i mary szli wzdłóż drogi późnym wieczorem.
- bardzo się boję John – powiedziała Mary
- a czegóż miałabyś się bać?
- boję się, że mógłbyś mnie pocałować.
- jakże mógłbym cię pocałować, kiedy niosę w rękach wiadra a pod pachami kurę!?
- bałam się, że możesz wsadzić kurę do wiadra i wtedy mnie pocałować…
Częściej niż myślisz ludzie robią ci to, o co ich prosiłeś!
sobota, 30 stycznia 2010
Spytaj dzieci...
Czy pamiętasz jeszcze tamten świat?
Ten z dziecinnych i beztroskich lat…
Ten co wraca w twoich snach…
Ten cudowny, kolorowy świat…
Gdy dzień się budził uśmiechem od rana,
Gdy kwiaty zakwitły- po prostu i dla nas,
Skowronek śpiewał wysoko na niebie
I mieliśmy wszystko, wszystko i siebie…
I gdzie jest ten uśmiech od ucha do ucha?
I gdzie są ci ludzie co chcieli to słuchać?
Muzyka, co w głąb nas wnikała,
Zabawa, co serca nam rozpalała…
Gdzie się nam piękno to całe podziało?
Myślałaś kiedyś co z tym się stało?
Wciąż jest pięknie…
Słonko świeci…
Tak niezmiennie,
Od stuleci…
Spytaj dzieci,
Komu świeci…
Spójrz wokoło…
Na wesoło…
Pamiętasz przecież wciąż tamten świat…
Ten z dziecinnych i beztroskich lat…
Ten co wraca w twoich snach…
Ten cudowny, kolorowy świat…
Czy w swym zgiełku, w codzienności,
„Myślisz” czasem o Miłości…??
Rafael de Maya
Ten z dziecinnych i beztroskich lat…
Ten co wraca w twoich snach…
Ten cudowny, kolorowy świat…
Gdy dzień się budził uśmiechem od rana,
Gdy kwiaty zakwitły- po prostu i dla nas,
Skowronek śpiewał wysoko na niebie
I mieliśmy wszystko, wszystko i siebie…
I gdzie jest ten uśmiech od ucha do ucha?
I gdzie są ci ludzie co chcieli to słuchać?
Muzyka, co w głąb nas wnikała,
Zabawa, co serca nam rozpalała…
Gdzie się nam piękno to całe podziało?
Myślałaś kiedyś co z tym się stało?
Wciąż jest pięknie…
Słonko świeci…
Tak niezmiennie,
Od stuleci…
Spytaj dzieci,
Komu świeci…
Spójrz wokoło…
Na wesoło…
Pamiętasz przecież wciąż tamten świat…
Ten z dziecinnych i beztroskich lat…
Ten co wraca w twoich snach…
Ten cudowny, kolorowy świat…
Czy w swym zgiełku, w codzienności,
„Myślisz” czasem o Miłości…??
Rafael de Maya
niedziela, 24 stycznia 2010
Niesamowite słowa niesamowitych „ludzi”...
Niesamowite słowa niesamowitych „ludzi”:
"Poszukiwanie duchowe jest podróżą bez odległości. Podróżujesz stąd, gdzie teraz jesteś, tam, gdzie zawsze byłeś. Od niewiedzy do poznania, gdyż tylko widzisz po raz pierwszy to, na co zawsze patrzyłeś.
Czy ktoś kiedykolwiek słyszał o drodze, która prowadzi cię do ciebie samego, lub o metodzie, która czyni cię tym, czym zawsze byłeś? Duchowość jest, ostatecznie tylko kwestią stania się tym, czym naprawdę jesteś”
De Mello
I jeszcze jeden ciekawy i bardzo trafny cytat:
„Szczęście i nieszczęście leżą w sposobie, w jaki przyjmujemy wydarzenia, nie w naturze samych wydarzeń”
De Mello
"Poszukiwanie duchowe jest podróżą bez odległości. Podróżujesz stąd, gdzie teraz jesteś, tam, gdzie zawsze byłeś. Od niewiedzy do poznania, gdyż tylko widzisz po raz pierwszy to, na co zawsze patrzyłeś.
Czy ktoś kiedykolwiek słyszał o drodze, która prowadzi cię do ciebie samego, lub o metodzie, która czyni cię tym, czym zawsze byłeś? Duchowość jest, ostatecznie tylko kwestią stania się tym, czym naprawdę jesteś”
De Mello
I jeszcze jeden ciekawy i bardzo trafny cytat:
„Szczęście i nieszczęście leżą w sposobie, w jaki przyjmujemy wydarzenia, nie w naturze samych wydarzeń”
De Mello
wtorek, 19 stycznia 2010
Noc...
Czarna noc powoli otaczała jego ciało. Gdzieś w oddali widać było jeszcze pojedyncze błyski gorącego światła, które nie bardzo chciało odchodzić.
Noc...
Noc przygotowywała się do swojej codziennej misji tulenia ludzi.
Powieki Świata zamykają się,
Ciemność otula swoją intymnością Naturę,
ciało moje i wewnętrzną Strukturę…
Czarna noc tuli mnie tak jak ty…
Zwolnił nieco. Poczuł na sobie oddech rzeczywistości i uspokoił się całkowice. Przyszły marzenia o wolności, które nie przejmujac się otwartymi oczami, głęboko wniknęły prosto w przestrzeń uradowanego serca. Zewsząd, z każdej strony słychać było krzyk ciszy, wdzierającej się miękko w każdy zakamarek ciała.
Wyczuwał To tuż obok siebie.
Znał Ich.
Oni wspierali go od lat…
Powieki Świata zamknęły się na dobre,
Ciemność otuliła swoją intymnością Naturę,
ciało moje i wewnętrzną Strukturę…
Szkoda, że Ty jesteś daleko…
W pięknościach zaczarowanych kształtów
Kryją się czasem nasze marzenia
Warto o nich pamiętać
Warto być, gdy wszystko i wciąż się zmienia.
Noc...
Noc przygotowywała się do swojej codziennej misji tulenia ludzi.
Powieki Świata zamykają się,
Ciemność otula swoją intymnością Naturę,
ciało moje i wewnętrzną Strukturę…
Czarna noc tuli mnie tak jak ty…
Zwolnił nieco. Poczuł na sobie oddech rzeczywistości i uspokoił się całkowice. Przyszły marzenia o wolności, które nie przejmujac się otwartymi oczami, głęboko wniknęły prosto w przestrzeń uradowanego serca. Zewsząd, z każdej strony słychać było krzyk ciszy, wdzierającej się miękko w każdy zakamarek ciała.
Wyczuwał To tuż obok siebie.
Znał Ich.
Oni wspierali go od lat…
Powieki Świata zamknęły się na dobre,
Ciemność otuliła swoją intymnością Naturę,
ciało moje i wewnętrzną Strukturę…
Szkoda, że Ty jesteś daleko…
W pięknościach zaczarowanych kształtów
Kryją się czasem nasze marzenia
Warto o nich pamiętać
Warto być, gdy wszystko i wciąż się zmienia.
poniedziałek, 18 stycznia 2010
Magia życia, magia snów...
Magia życia, magia snów. Świat i my.
Od dnia naszego urodzenia trwa coś w rodzaju walki… z jednej strony narzuca się nam „porządek” i wmawia jak żyć a z drugiej strony Ktoś ciągle daje nam znaki o tym, że prawda o nas tkwi w każdej najdrobniejszej komórce naszego ciała…w naszej Duszy. Ta osobowość, która została nam przekazana, te najgłębsze uczucia, które mamy, przychodzą zawsze, gdy tylko na chwile zapomnimy o tzw rzeczywistości. Sny…czasem tak bardzo realne…Czy są tylko ulotnym odreagowaniem naszych przeżytych dni? A może Ktoś lub Coś pragnie nam zwrócić uwagę na Coś innego…na nas samych?
Pięknie jest śnić, być wolnym… śniąc - budzić się na zupełnie inne postrzeganie całej ludzkiej egzystencji…w prawdzie i w bezwarunkowej miłości.
Rafael de Maya
„Przeniknąć w świat marzeń sennych tzn. wkroczyć do bezkresnego wszechświata symboli. Ilekroć interpretujemy swój sen, zgadzamy się w jakiś sposób na wyższą logikę, która pozwala nam rozwijać i kształtować naszą osobowość. Sny są na pewno największymi szamanami, psychologami, uzdrowicielami i przewodnikami, otwierającymi nam oczy na świat.”
Gilette Blais „Wyrocznia snów”
„W człowieku tkwią różnorodne moce,
racjonalne, zmysłowe, wegetatywne,
i ze sobą współdziałają.
Harmonia wszechświata znajduje swój wyraz w astrologii,
w magii i we wrażeniach zmysłowych.
Wszystko jest wzajemnie podporządkowane,
wszystko współdziała ze sobą.
Być uczonym – to poznawać jedną rzecz po drugiej”
Plotyn
„Opowiadaj swe sny tylko temu,
kto doda ci sił do snucia marzeń,
piękniejszym uczyni twe życie i sprawi,
że pogodniej będziesz patrzeć na siebie.”
Raphael Cohen
„Namiętnie kocham noc. Kocham ją jak kocha się swój kraj albo kochankę – miłością instynktowną, głęboką, niezachwianą.”
Guy de Maupassant
„Według dawnej tradycji żydowskiej czynność spania jest pierwszym z sześćdziesięciu czynników składowych śmierci. Spać, to zatem jakby trochę umierać…”
Od dnia naszego urodzenia trwa coś w rodzaju walki… z jednej strony narzuca się nam „porządek” i wmawia jak żyć a z drugiej strony Ktoś ciągle daje nam znaki o tym, że prawda o nas tkwi w każdej najdrobniejszej komórce naszego ciała…w naszej Duszy. Ta osobowość, która została nam przekazana, te najgłębsze uczucia, które mamy, przychodzą zawsze, gdy tylko na chwile zapomnimy o tzw rzeczywistości. Sny…czasem tak bardzo realne…Czy są tylko ulotnym odreagowaniem naszych przeżytych dni? A może Ktoś lub Coś pragnie nam zwrócić uwagę na Coś innego…na nas samych?
Pięknie jest śnić, być wolnym… śniąc - budzić się na zupełnie inne postrzeganie całej ludzkiej egzystencji…w prawdzie i w bezwarunkowej miłości.
Rafael de Maya
„Przeniknąć w świat marzeń sennych tzn. wkroczyć do bezkresnego wszechświata symboli. Ilekroć interpretujemy swój sen, zgadzamy się w jakiś sposób na wyższą logikę, która pozwala nam rozwijać i kształtować naszą osobowość. Sny są na pewno największymi szamanami, psychologami, uzdrowicielami i przewodnikami, otwierającymi nam oczy na świat.”
Gilette Blais „Wyrocznia snów”
„W człowieku tkwią różnorodne moce,
racjonalne, zmysłowe, wegetatywne,
i ze sobą współdziałają.
Harmonia wszechświata znajduje swój wyraz w astrologii,
w magii i we wrażeniach zmysłowych.
Wszystko jest wzajemnie podporządkowane,
wszystko współdziała ze sobą.
Być uczonym – to poznawać jedną rzecz po drugiej”
Plotyn
„Opowiadaj swe sny tylko temu,
kto doda ci sił do snucia marzeń,
piękniejszym uczyni twe życie i sprawi,
że pogodniej będziesz patrzeć na siebie.”
Raphael Cohen
„Namiętnie kocham noc. Kocham ją jak kocha się swój kraj albo kochankę – miłością instynktowną, głęboką, niezachwianą.”
Guy de Maupassant
„Według dawnej tradycji żydowskiej czynność spania jest pierwszym z sześćdziesięciu czynników składowych śmierci. Spać, to zatem jakby trochę umierać…”
Subskrybuj:
Posty (Atom)