piątek, 21 maja 2010

...świeckie życie jest dla duszy unikatową szansą...:-)

„Po co dusza przyszła na ten materialny świat? Żeby przygotowywać się do nieziemskiego życia w niebiosach? To pełna bzdura! Jeśli dusza i tak przyszła na ten świat z niebios, to po co ma się przygotowywać do niebiańskiego życia? No i czy to możliwe do zrobienia tu, na Ziemi? To świeckie życie jest dla duszy unikatową szansą! Po to przyszła tu z duchowego świata, by poznać wszystkie wdzięki świata materialnego. Do duchowego świata dusza zawsze zdąży. Jaki sens pozbawiać jej wszystkiego, co daje ten przepiękny, cudowny, wspaniały świat, w którym jest tyle nadzwyczajnych pokus? ………….Stwórca tworzy mnóstwo rzeczywistości za pośrednictwem żywych istot jako swoich żywych ucieleśnień. Bóg ma zamiar poczuć każdą płaszczyznę rzeczywistości, którą stwarza. Właśnie po to wysyła on swoje dzieci do świata materialnego. Bóg dał ci swobodę działania, więc rozkoszuj się swoją swobodą! Nie należy zamykać się w celi i spędzać długich godzin na modlitwach. To nie służenie Bogu a pozbawianie Go radości której można doznać dzięki pełnowartościowemu życiu. To tak, jakby nie wypuszczać dziecka na spacer, zmuszając je do poświęcania całego czasu na wkuwanie lekcji…………….Kształtując warstwę swojego świata, swoją rzeczywistość, obcujesz z Bogiem. Kiedy cieszysz się tym co stworzyłeś, Bóg cieszy się razem z tobą. Na tym właśnie polega autentyczne służenie Mu. A wiara w Boga to przede wszystkim wiara w siebie, w siłę własnych możliwości jako twórcy. Cząstka Stwórcy jest w każdym człowieku. Przyspórz więc radości Ojcu swojemu. W jakim stopniu wierzysz w swoje możliwości, w takim stopniu wierzysz w Boga i tym samym urzeczywistniasz Jego wypowiedź: Stosownie do wiary waszej wam się stanie.”

Vadim Zeland

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz