sobota, 8 października 2011

Między chaosem a świadomością. Hiperfizyka...

Lubię pisać o tym co czytam. Wiele jest na moim blogu cytatów, które mogą całkowicie zmienić sposób myślenia. Taka jest cała książka której tytuł jest w temacie posta. Ona całkowicie zmienia sposób myślenia dla tych, którzy dopiero zaczynają i uzupełnia wiele luk niewiedzy dla tych którzy są już w "trakcie". Ciężko jest czasami wybrać najwłaściwszy fragment więc tylko kawałek z zakończenia....wg mnie świetnie ujęte...filozoficznie, głęboko...:

"Rozprzestrzeniający się fraktal wije się jak kręte schody prowadzące na wieżę. Wchodzisz po tych schodach i patrząc przez okna oglądasz cały czas te same widoki, wracając do nich po każdym obrocie tych schodów. Widokiem tym jest strumień zewnętrzny Rdzenia. Im wyżej wejdziesz, tym więcej zobaczysz. Z dołu widzisz piękną łąkę, na której pasą się konie. Kiedy wchodzisz na wyższe piętro widzisz, że łąka zamknięta jest płotem. Myślisz - szkoda konie są jednak uwięzione. Wchodząc na następne piętro spostrzegasz stajnię. Myślisz - konie mają jednak dobrze. Ktoś się nimi opiekuje, daje im schronienie przed czasami groźną naturą. Wchodzisz na jeszcze wyższe piętro i widzisz, że za stajnią jest parkur. Myślisz - to rozczarowujące, konie przechodzą ciężki trening. A właściwie dobrze to czy źle? Pewnie przyjemniej i wygodniej dla nich byłoby gdyby tylko pasły się po prostu na tej zielonej łące. Wtedy jednak nie byłyby tym kim są. Pięknymi, dumnymi, dużo potrafiącymi wierzchowcami. Byłyby znudzone, grube i pewnie padłyby z przejedzenia.. Wchodząc na sam szczyt wieży, widzisz całą okolicę jednym rzutem oka. Teraz spostrzegasz, że nie nie musisz już przechodzić od okna do okna, oglądając tylko wycinki okolicy. Teraz widzisz całą okolicę i wszystkie zależności między jej fragmentami jednocześnie. Taki widok masz z najwyższego poziomu świadomości. Nie wszedłbyś tam jednak, gdybyś nie wykonał wysiłku, aby wdrapać się po tych krętych i niewygodnych schodach. Droga na szczyt była długa i męcząca. Ale, gdy już jesteś na nim, zapominasz o jej trudach. Liczy się tylko to, że możesz teraz oglądać ten wspaniały widok i wiedzieć, jaki jest sens treningu koni."
J.  Rajska
M.Rajska
J. Czapiewski

Świetne :-)
Raf de Maya

2 komentarze:

  1. Właśnie zabieram się za Siergieja... Mam nadzieję, że i mnie wesprze i pomoże...

    Trzymaj się, pozdrawiam cieplutko i życzę Wesołych Świąt!

    J.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego dobrego i magicznego w tym jakże cudownym 2012 roku :)

    OdpowiedzUsuń