czwartek, 22 kwietnia 2010

Do dziś przeminęło...7264 dni...i w tym "temacie" to koniec odliczania...

Uśmiech do samego siebie z odzyskanej wolnosci bytu…
Ciężar starych, zardzewiałych presji spadając wolno „próbował” jeszcze mnie nieco uszkodzić …a może i zawrócić z drogi? Hmmm…

Szkoda mi trochę wszystkich „smutnych”. Patrząc na nich jakoś od razu tracę część swojej energii …tak jakbym zaciągnął się dymem z papierosa…dokładnie tak samo…

Warto rzucić palenie nawet wtedy, gdy ktoś tak usilnie i przekonywująco wmawia nam jakąś winę…

„Król Salomon nosił na palcu pierścień z napisem zwróconym do wewnatrz, tak że nikt nie mógł go dostrzec. Kiedy Salomona dotykało nieszczęście lub musiał uporać się z cięzkim problemem, odwracał pierścień i czytał następujące słowa: „To także minie”. [Zgodnie z pozabiblijną legendą pierwotnie na pierścieniu znajdował się inny napis: „To minie”. Kiedyś w przypływie rozpaczy król zdjął pierścień z palca i cisnął nim o ścianę. Ten odbił się i potoczył wprost pod nogi króla. Kiedy Salomon go podniósł, nie było już na nim poprzedniego napisu. Pojawił się inny: „To także minie”.]

To także minie…jakie by nie było brrrrr…straszne… :-)
Warto się uśmiechać i żyć pełnią życia…
…a pierścień z napisem?...taaaaak…zrobię sobie taki… :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz